"Przyjemność tekstu to chwila, w której moje ciało rusza w ślad za własnymi myślami - bo moje ciało nie ma tych samych myśli co ja" R. Barthes
Na ostatnim spotkaniu Pogotowia Filozoficznego w Kordegardzie, zainspirowane (były same uczestniczki) lekturą Barthesa, przeprowadziłyśmy mały eksperyment. Pytałyśmy przechodniów jakie jest ich ulubione słowo. Słowo, którego słuchanie czy wypowiadanie sprawia przyjemność, wiąże się z pozytywnymi skojarzeniami. Każde ze słów zapisywaliśmy kolorową kredą na chodniku. W nocy zmył je deszcz, ale mamy nadzieję, że zainspirowały choć kilka osób do pomyślenia o przyjemności płynącej z posługiwania się językiem, obcowania z tekstem, lub choćby wywołały uśmiech.
niedziela, 11 września 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz